Przez religię rozumie Fromm (który zresztą sam siebie określa mianem nie-teisty) każdy system poglądów określających myślenie i działanie, wspólny dla pewnej grupy, który dostarcza jednostce ram orientacji [w świecie] i przedmiotu czci. Religią są zatem podzielane przez daną społeczność wierzenia, przekonania, oczywiście wielkie systemy monoteistyczne ale także wiara w ideologię, partię, wodza. Fromm rozróżnia religie na autorytarne i humanistyczne, przy czym w tych pierwszych liczy się posłuszeństwo, uległość, uświadomienie sobie swej małości w stosunku do Boga. Humanistyczne zaś koncentrują się na człowieku i jego rozwoju, miłości, jedności ze światem, a Bóg jest w nich symbolem mocy człowieka, a nie symbolem władzy nad człowiekiem.Pewne napięcie między religią i psychoanalizą jest nieuniknione, jednak na pytanie czy ta druga zagraża tej pierwszej odpowiada, iż język mitów religijnych i język symboliczny snów stanowią jedność. Psychoanaliza pomija pytanie o afirmację lub negację Boga, a pyta o afirmację lub nie pewnych ludzkich zachowań. Symbol Boga jako symbol tylko religijny nie pozwala na zrozumienie, że jest to problem ludzki właśnie…
Erich Fromm (1900-80) – amerykański psycholog i filozof pochodzenia niemieckiego, uznawany za jednego z najwybitniejszych humanistów XX wieku, twórca psychoanalizy humanistycznej. Auto kilkudziesięciu książek, w tym tak ważnych jak Ucieczka od wolności, Zapomniany język, Patologia normalności, Zdrowe społeczeństwo, Rewolucja nadziei czy właśnie Psychoanaliza a religia.
Przez religię rozumie Fromm (który zresztą sam siebie określa mianem nie-teisty) każdy system poglądów określających myślenie i działanie, wspólny dla pewnej grupy, który dostarcza jednostce ram orientacji [w świecie] i przedmiotu czci. Religią są zatem podzielane przez daną społeczność wierzenia, przekonania, oczywiście wielkie systemy monoteistyczne ale także wiara w ideologię, partię, wodza.
Fromm rozróżnia religie na autorytarne i humanistyczne, przy czym w tych pierwszych liczy się posłuszeństwo, uległość, uświadomienie sobie swej małości w stosunku do Boga. Humanistyczne zaś koncentrują się na człowieku i jego rozwoju, miłości, jedności ze światem, a Bóg jest w nich symbolem mocy człowieka, a nie symbolem władzy nad człowiekiem. Pewne napięcie między religią i psychoanalizą jest nieuniknione, jednak na pytanie czy ta druga zagraża tej pierwszej odpowiada, iż język mitów religijnych i język symboliczny snów stanowią jedność. Psychoanaliza pomija pytanie o afirmację lub negację Boga, a pyta o afirmację lub nie pewnych ludzkich zachowań. Symbol Boga jako symbol tylko religijny nie pozwala na zrozumienie, że jest to problem ludzki właśnie…
Im bardziej wysławia Boga, tym bardziej pusty sam się staje. Im bardziej pusty się staje, tym bardziej czuje się grzeszny. Im bardziej czuje się grzeszny, tym bardziej wysławia Boga i tym mniej jest zdolny do odzyskania siebie.
Tragedią wszystkich wielkich religii jest to, że kiedy tylko staną się organizacjami masowymi zarządzanymi przez religijną biurokrację, gwałcą one i wypacza ją samą zasadę wolności. Organizacje religijne i ludzie, którzy je reprezentują, zajmują do pewnego stopnia
miejsce rodziny, plemienia i państwa. Utrzymują człowieka w niewoli, zamiast pozo-stawić mu wolność. Już nie Boga się czci, lecz grupę społeczną, która rości sobie prawo przemawiania w jego imieniu.
(fragment książki)
160 stron; oprawa miękka; Przekład: Jan Karłowski; projekt okładki: Marcin Wojciechowski; ISBN: 978-83-7998-158-8;