Trzeci tom Utworów zebranych Antoniego Pieńkowskiego, twórcy niesłusznie niedocenianego, o którym np. Janusz Drzewucki w magazynie literackim "Książki" pisał: "Dawno nie czytałem tak udanych wierszy satyrycznych", a Zbigniew Masternak dodaje: "Pieńkowski odważył się dołączyć do wąskiego grona, takich mistrzów pióra jak Ignacy Krasicki". W tomie znajdziemy 15 utworów scenicznych w tym 8 dramatów i 7 komedii.