Wersja A (czyli wersja z anglicyzmami czy może amerykanizmami) słynnej Mechanicznej pomarańczy ("The Clockwork Orange"). Jedna drugiej nie może zastąpić w niczym prócz fabuły. Pod każdym innym względem równoległe czytanie i porównywanie obydwu stanowić będzie podwójną przyjemność: należy dodać, że podobnego przypadku i porównywalnej z nim satysfakcji, jak również zabawy i radości, nie znajdzie się w całym piśmiennictwie światowym. Po prostu nie ma drugiego przypadku, aby jeden i ten sam tłumacz stworzył dwa całkiem odrębne, futurologiczne języki, żeby dwukrotnie i zupełnie inaczej przetłumaczyć tę samą powieść. W dodatku powieść (w każdej wersji) genialną, mądrą, sensacyjną i prowokującą. Kto wie czy nie najważniejszą z XX-wiecznych dystopii.
Druga wersja językowa słynnej „Mechanicznej pomarańczy” Tym razem z anglicyzmami. I tym razem – podobnie jak w kanonicznej wersji z rusycyzmami tłumacz Robert Stiller stworzył dla tej powieści osobny język, będący brawurowym popisem wynalazczości językowej. A przy tym to język przeraźliwie realny – polszczyzna właśnie zmierza w tym kierunku, bo w tej wersji Stiller przepowiada uleganie wpływom angielskim w naszym języku. A sam powieść to przecież obok "1984" Orwella, "Nowego wspaniałego świata" Huxleya, czy "My" Zamiatina - najważniejsza współczesna antyutopia. I nie to jest w niej najokropniejsze, co jej bohaterowie wyczyniają, ale to, co się przy tym dzieje w ich tylko pozornie ludzkiej świadomości. Książka - legenda. Dodatkowo rozsławiona przez słynny film S. Kubricka
220 stron; oprawa miękka; ISBN: 978-83-7998-075-8