Bret Easton Ellis nie jest moralistą, a jego Glamorama pławi się w tym wszystkim, co uważamy za zło, a co jednocześnie zdaje się być podstawą, esencją życia jej bohaterów. Znane z tabloidów i telewizji nazwiska przeplatają się z brutalną fikcją oraz cytatami z popkultury, choć brutalna fikcja wcale nie musi być w stu procentach fikcyjna, a popkultura wydaje się jedynym prawdziwym światem. Zresztą nawet sami bohaterowie powieści nie mają pewności, czy przypadkiem akurat nie występują w filmie, czy fotografowano ich w tym czy innym towarzystwie, czy to, w czym uczestniczyli, miało naprawdę miejsce. Schizofrenia, przemoc, czarne poczucie humoru i postmodernistyczne pławienie się w cytatach dają w efekcie fascynującą, ostrą satyrę na świat celebrytów, ale i na społeczeństwo, dla którego prawda bywa dziwniejsza od fikcji, a fikcja ważniejsza od rzeczywistości. Jak pisze „Daily Telegraph”, Glamorama wgryza się w naszą popkulturę w sposób zarówno olśniewający, jak i przerażający. A sam Ellis potwierdza swoją pozycję w amerykańskiej literaturze, miejsca obok takich postaci jak Ernest Hemingway czy Francis Scott Fitzgerald.
Bret Easton Ellis (ur. 1964) – jeden z najwybitniejszych współczesnych pisarzy amerykańskich, autor, który zasłynął jako twórca najbardziej skandalizującej amerykańskiej powieści w XX wieku American Psycho, ale napisał także Informatorów czy Cesarskie sypialnie, w Glamoramie po raz kolejny zanurza się w świat celebrytów i hollywoodzkiego (bądź nowojorskiego) blichtru, w którym liczy się dobry wygląd – głównym bohaterem powieści jest Victor Ward, supermodel (im lepiej wyglądasz, tym bardziej cię zobaczą) – plotki, modne kluby, narkotyki i seks (w dowolnej kolejności i w dowolnych proporcjach). I po raz kolejny czytelnik jego powieści wychodzi z tego doświadczenia poobijany, jeśli nie kompletnie zmiażdżony.
Mistrz stylu o szkaradnych, nowomodnych manierach i sercu staroświeckiego moralisty.
„Observer”
Załazi za skórę naszej kulturze celebrytów w sposób zarazem pouczający i przerażający.
„Daily Telegraph”
Jego najambitniejsza książka do tej pory
„The Rolling Stone”
Perfekcyjna opowieść o końcu XX wieku... Chora, pokręcona, przegięta i po prostu doskonała
„Advocate”
Amerykańskie arcydzieło... Nadzwyczajnie dowcipne i precyzyjne
„Scotland on Sunday”
Ellis w czystej postaci – powieśc przepełniają wyprowadzające z równowagi szczegóły, ironiczne dialogi i czrny humor
„Vogue”
Przekład: Marcin Barski, Agnieszka Kochan; projekt okładki: Marcin Wojciechowski; ISBN: 978-83-7998-024-6; cen det. 39,80 zł, 600 stron, op. miękka